sobota, 11 października 2014

Violetta 3



                                                 [Violetta 3] Capitulo 7


Mieliśmy okazje zobaczenia siódmego odcinka trzeciego sezonu Violetty. Francesca jest nie pewna swoich uczuć, dochodzi do dwóch kolejnych pocałunków - Priscilli i Germana, Camili i Broadwaya. Chcecie wiedzieć co się jeszcze wydarzyło ? Zapraszam zainteresowanych do rozwinięcia postu, gdzie macie filmiki z całymi odcinkami oraz streszczenie [jest sporo dialogów] i omówienie wszystkich scen, zobaczcie sami ! :)







Odcinek:

Dodany został cały odcinek. Pod nim znajduje się szczegółowe opracowanie scen, które mogliśmy ujrzeć w kolejnym odcinku Violetty. Miłego czytania i oglądania ! :)



                     



Leon po pocałunku budzi się.



Violetta: Kochanie, lepiej wezwę lekarza, żeby przyszedł... [Leon zaczyna się wiercić] nie, nie, spokojnie, ostrożnie, poczekajmy na lekarza. Dzień dobry
Lekarz: Powiedz mi, pamiętasz swoje imię ?
Leon: Leon
Lekarz: Leon, pamiętasz co się stało ?
Leon: Coś z motorem, prawda ?
Violetta: Tak. Widzę, że wyraźnie wiesz...

Marco chce wrócić do Fran, wręcza jej kwiaty. Francesca tłumaczy, że problem  wcale nie zniknął i trzeba było rozwiązać go wcześniej, dodaje, że to on się zmienił, a nie ona.

Marco: A ty jesteś zbyt oddalona, kiedy ja nie chce tego więcej
Francesca: Proszę... nie rozmawiajmy o tym, proszę
Diego: Marco... Marco chodź ze mną

Priscilla jest zadowolona z siebie, Jade nie może uwierzyć w to, co zobaczyła. German wypomina Jade sytuację z Esmeraldą, ona się wypiera.

Priscilla: Otwórz oczy, zaakceptuj co widzisz, że nie jest już twoim narzeczonym

Jeden nadal upiera się przy swoim, Priscilla i German mówią, aby wyszła z domu, ona nie może uwierzyć w to, co się dzieje, jednak wychodzi.

Camila pyta Fran o zaistniałą sytuację

Camila: Ci się dzieje, co ?
Francesca: Nie wiem Camila, chcę się pozbyć złudzeń, ale prawda jest taka, że nie czuje, żebyśmy Marco i ja ponownie do siebie wrócili
Camila: Powiedziałaś mi, że jeśli Marco stanie się bardziej romantyczny wiele rzeczy się zmieni i....
Francesca: Okej, przez chwilę pomyślmy, dlaczego tak powiedziałam
Camila: I ?
Francesca: I to było nagle... bo nie jestem pewna, nie jestem pewna w niczym
Camila: Nie zobacz, to proste, chcesz czy nie chcesz  ?
Francesca: Nie wiem, nie wiem
Camila: Fran to moment, w którym musisz pomyśleć. Bo jeśli nie, wyraź swoje zdanie. A teraz, tak między, nami jest coś z Diego ? Jest wspaniały, świetny, świetny
Francesca: E..e [zauważa Broadwaya]
Camila: Widzę, że to zły moment, przez to co się dzieje z Marco... [dalej rozwija ten temat, wszystko słyszy Broadway]
Francesca: Broadway to usłyszał, na to wygląda
Camila: Co ? jaką część słyszał ?
Francesca: Nie wiem, ale zobacz na jego minę
Camila: Oj nie... [po czym gestami komunikuje się, żeby poszła za nim]

Wracamy do Germana i Priscilli

German: Przepraszam
Priscilla: Nie, ja przepraszam za to, co zrobiłam
German: Nie, nie przeciwnie, podobał mi się ten pocałunek
Priscilla: Ten pocałunek to nie było dla Ciebie za dużo ?
German: Nie, nie, lepiej, że nie

Kiedy German się do niej przybliża, wchodzi Ramallo i przeprasza, że im przerywa. Priscilla oznajmia, że nic się nie stało, dodaje,  że musi już iść, bo ma wiele rzeczy do zrobienia

Ramallo: Jesteś z Priscillą, ale słyszałem Jade, tak ?
German: Ja też, Jade jest nienormalna, naprawiły się sprawy z Priscillą i jest moją dziewczyną i mnie pocałowała ?
Ramallo: Pocałowała Cię ? [zaciska pięści z radości]
German: Ale to też nie jest dobry moment
Ramallo: Priscilli do Jade, czy Jade do Priscilli ?

Potem wpada Olga i mówi, żeby German przekazał  Ramallo [chodź ten stoi obok], żeby poszedł do banku, German robi to i zdziwiony pyta, czy coś się stało między nimi, on odpowiada,, że nie umie wytłumaczyć, ale potrzebuje czasu.

Lekarz ostrzega Leona w szpitalu

Leon: Jak to nie mogę tańczyć ?
Lekarz: [on mówi tu o możliwości wystąpienia przez to jakiś zawrotów]
Leon: Nie rozumiem, nie mogę tańczyć i śpiewać
Lekarz: Zobacz Leon, nie jesteś wystarczająco silny, zdrowie jest na pierwszym miejscu
Leon: Tak dobrze

Lekarz mówi, że to dobrze wychodzi i w progu wita się z Violettą i wpuszcza do pokoju

Violetta: I ? jak się masz ? Jak się czujesz ? Wszystko dobrze ? Potrzebujesz czegoś ?
Leon: Jutro wracam do domu
Violetta: Jutro...Jutro ?
Leon: Jutro, jutro, jutro
Violetta: Nie mogę uwierzyć., chciałabym krzyczeć, ale nie mogę tutaj [przytula go]



Cami: Przepraszamy..
Andres: Przyjacielu !
Fran: Tęskniliśmy.. jak się czujesz ?
Leon: Dobrze
Viola: Jutro wychodzi
Fran: Poważnie ? jutro ?
Leon: Wszystko dobrze przyjacielu ?
Andres: Tak, to najlepsza wiadomość w moim życiu [ Andres z tych emocji rzuca się na przyjaciela]

Naty rozmawia z Maxim, nagle wchodzi Ludmiła mówiąc, że Leon czuje się lepiej. Maxi puszcza nagranie piosenki Fran [ A Perendi A Decir Adios], gdzie słychać jego głos [ Luśka zabiła mnie swoimi ruchami :)] i nagle jednym przyciskiem w specjalnym programie zmienił, by było słychać głos Francesci. Naty chce by zrobił tak z jej głosem, on mówi, że to nie problem, bo dzięki tej aplikacji może zmienić głos każdego, kogo nagra. Robią mały pokaz tego z Natalią.

Ludmiła: Maxi, ja chce ten program ?
Maxi: Chcesz ten program ?
Ludmiła: Tak, dasz mi go ?
Maxi: Tak, dobrze

Maxi wysyła jej aplikację na telefon.

Przechodzimy do domu Parodi i Matiasa.

Matias: Praca dla Mattiego, praca dla Mattiego..
Parodi: Mati, Mati
Matias: Szukam pracy
Parodi: Chodź, muszę z tobą porozmawiać

Znowu zaczyna się temat Jade, Parodi chce, aby Matias przetłumaczył jej coś w końcu. Wchodzi Jade, Parodi się ulatnia. Matias zaczyna z nią rozmawiać, jednak ona odbiera znaczenie jego słów zupełnie odwrotnie, niż o to chodziło.

Violetta i Camila są w domu Castillów. Violetta zaczyna krzyczeć, bo w końcu ma melodię do piosenki, Cami mówi, żeby się uspokoiła, dziewczyna jest zdziwiona jej zachowaniem.

Violetta: Co się dzieje ?
Camila: Nic się nie dzieje
Violetta: Tak, coś się dzieje, co jest ?
Camila: [Chyba mowa o kłótni z Broadwayem]
Violetta: Co się stało z Broadwayem
Camila: Nie, nie... nieważne

Cami nadal nie chce powiedzieć, Violetta mówi, że nie  może jej pomóc, skoro nie wie o co chodzi, bo nie ma pojęcia o czym dokładnie rozmawiają. Camila mówi, że nie chce teraz o tym mówić, poza tym Leon czuje się lepiej, jest dobrze. Dziewczyna nie chce powiedzieć, ale potem trochę nakreśla sytuację.

Camila: Wyjaśnię ci, co się stało... trochę
Violetta: Co ?
Camila: Usłyszał fragment rozmowy i usłyszał coś innego i inaczej to zinterpretował...

Cami jest przejęta, jednak wie, że nie zawiniła.

Camila: Wiesz co się dzieje ? Potrzebuje czegoś od Ciebie
Violetta: Czego ?
Camila: Uścisku

Ludmiła nagrywa głos swojej matki. Priscilla pogania Ludmiłę do spania, ona wykorzystała moment. Wszystko funkcjonuje, sprawdziła to.

Ramallo próbuje zrobić tiramisu, jest zły, bo coś mu nie wchodzi. Przychodzi German i pyta, o co chodzi. On tłumaczy, że próbuje po raz trzeci zrobić tiramisu, German odpowiada, by powiedział Oldze, on zaprzecza i mówi, że musi to zrobić sam.

German odbiera telefon. Za Priscille podaje się Ludmiła, która ma zmieniony głos dzięki aplikacji. [Priscilla/Ludmiła]

German: Cześć
Priscilla/Ludmiła: Cześć German, tu Priscilla. Musimy porozmawiać o nas
German: Tak, mów
Priscilla/Ludmiła: [mówi o miłości do Ludmiły
German: Możemy porozmawiać razem osobiście ?
Priscilla/Ludmiła: Nie, nie to nie jest potrzebne

Tłumaczy, że nie chce już z nim utrzymywać takich relacji, wtrąca coś o Violetcie, dodaje, że rozumie, że to trudne, ale prosi, by nie dzwonił i nie kontaktował się z nią więcej dla dobra jej i dziewczyn [Violetty i Ludmiły]. German wchodzi zdziwiony do domu.

Ramallo: Co to za mina German ? Wszystko jest dobrze ?
German: Nie, nie Priscilla skończyła z nami

Znajdujemy się w Studio.


Camila: Broadway, możemy porozmawiać ?
Broadway: Nie Camila, teraz nie, przepraszam
Camila: Proszę, dasz mi minutę na wyjaśnienie ?
Broadway: Nie Camila, nie w tym momencie, okej ?
Andres: Ja lepiej wyjdę
Camila: Tak, lepiej dziękuje
Broadway: Nie, Andres nie wychodzi
Camila: Andres wychodzi
Broadway: Nie, jest ze mną [zaczynają się kłócić]
Andres: Cześć Fran [ podchodzi do niej] chodź, chodź bo oni są nienormalni. Rączka tutaj, rączka tam... [wyciąga swoje ręce i podaje im dłonie Fran] A ja idę
Francesca: Co się dzieje ? Nic nie rozumiem [wyrywa ręce]
Camila: Chcę porozmawiać z Broadwayem i nie mogę
Francesca: Możesz, powiedz o co chodzi

Fran namawia go do rozmowy, on się wypiera, że nie. Mówi, że nie chce jej słuchać i wychodzi. Fran nie może uwierzyć w jego zachowanie. Przekomarzają się nawzajem, Fran odchodzi i zaczepia ja Marco.

Marco: Fra, Fran.... chciałem z tobą porozmawiać innego dnia [dalej mówi o akcji z kwiatami]
Francesca: Nie, nie przejmuj się, podobało mi się, to bardzo... spontaniczne
Marco: Serio ? Więc ?
Francesca: Nie , nic zostajemy oddzielnie. Nie jesteśmy w stanie na więcej, ale jest między nami duża odległość i potrzebujemy czasu na zmiany.

Ramallo ponownie zrobił zakupy, by upiec tiramisu. Za nim wkrada się Ludmiła, chowa się pod blatem. Ramallo dziwi się na widok Germana, on ma zamiar zostać do końca dnia, rozmawiają o pracy, oczywiście temat schodzi na Priscille. Ludmiła nagrywa głos Germana i zabiera jego telefon.

Jesteśmy w Studio, nauczyciele pytają się, jak im idą przygotowania do show. Violetta mówi, że ma słowa do swojej piosenki i skończyła już całość jako pierwszą wersję. Fran dodaje, że razem z Maxim też już prawie skończyła. Antonio pyta się o koncepcję przedstawienia, dziewczyny odpowiadają, że wszyscy nad tym pracują. Pablo się cieszy, chce, żeby uczniowie, jak najlepiej wykazali się w u-mix.
Nagle do Studia wchodzi Leon, wszyscy się na niego rzucają z radością. Mówią, jak za nim tęsknili, on odpowiada, że bardzo chce z nim zatańczyć i zaśpiewać.

Violetta: Śpiewać możesz razem z nami, ale tańczyć nie
Leon: Ty tańczysz, a ja się przyglądam
Violetta: Maxiiii

Muzyka się włącza i wszystkich porywa śpiew i taniec w rytmie "Euforia" [gdzie bardzo podobają mi się gesty Violetty do Leona i Leona do Violetty].




Ludmiła dzwoni do matki podając się za Germana.

Priscilla: Cześć German, coś się stało ?
German/Ludmiła: Priscilla... stało się dużo z moimi przemyśleniami
Priscilla: Tak ? słucham 
German/Ludmiła: Prawda jest taka, że dużo myślałem o  nas i Violetta jest dla mnie najważniejsza 
Priscilla: Dobrze to rozumiem, Ludmiła jest dla mnie najważniejsza w życiu
German/Ludmiła: Ludmiła jest utalentowana, charyzmatyczna, Ludmiła jest naprawdę taka, ale naprawdę nigdy nie będzie dobrze między nami, prawda ?
Priscilla: Nie, to nie jest pewne, ale zapewniam, że jesteśmy razem teraz i mamy świetne relacje
German/Ludmiła: Nie, nie Violetta czuje, że nie będzie się dobrze czuć z Ludmiłą
Priscilla: Poważnie  ?

Zaczyna się robić poważnie, Priscilla nie rozumie Germana, twierdzi, że dla niej też Lu jest najważniejsza, ale przecież można spotkać, porozmawiać. German woli to wszystko zakończyć i prosi by nie dzwoniła więcej. Rozłącza się, kiedy Priscilla dzwoni jeszcze raz, Luśka ja odłącza, po czym niepostrzeżenie wychodzi z domu.

Milton pokazuje swoje oblicze przy Alexie, on chciałby pokazać co potrafi, bo dużo ćwiczył, ale wcześniej nie miał możliwości, nowy profesor wyraźniej daje  mu do zrozumienia, że nie ma takiej opcji. Całej sytuacji przygląda się Beto i Violetta. Beto mówi, że możliwe, że Antonio się zgodzi, Milton dopowiada, że jest pewny, że nie.

Violetta: Coś się dzieje złego tutaj ? Jesteś bardzo utalentowany, naprawdę, wszystko będzie dobrze
Alex/Clement: Tak myślisz ?
Violetta: Tak

Potem mówi mu o jego umiejętnościach i Studio

Violetta: Antonio, Antonio. To jest Alex [potem prosi go, by ten mógł przedstawić swoje możliwości]

Do Diego przychodzi Marco. Wita się z nim, po czym Diego pyta:

Diego: Nie rozmawiałeś z Francescą i nie uważasz, żeby to był dobry moment, prawda ?
Marco: Rozmawiałem z nią

Diego cieszy się, jednak Marco oznajmia, że jeszcze  wszystko dokładnie wyjaśni jej jutro [chodzi o ten sekret, w następnym odcinku wychodzi na jaw co to jest] mówi, że to szansa dla rozpoczęcia jego kariery. Diego mówi, że najpierw powinien skończyć Studio, potem dodaje, że powinien wszystko jak najszybciej wytłumaczyć Francesce, bo może nie do końca wie o co mu chodzi.

Antonio dalej rozmawia z uczniami.

Violetta: Ale pewnie mógłbyś posłuchać, jak śpiewa
Antonio: Tak to nie funkcjonuje, prawda ? Dobrze, pokaż, pokaz co masz
Alex/Clement: Teraz....
Violetta: Tak, tak

Damien bierze gitarę i wykonuje akustyczne wykonanie piosenki "En Gira". Antonio podobało się wykonanie, Alex podziękował mu za szansę, a Violetta za to, że się zgodził.


Chłopaki zauważają, że pewnie będzie musiało minąć trochę czasu zanim wróci. On mówi, że czuje się już dobrze.

Leon: Teraz coś ważnego, co z zespołem ?
Maxi: Nie, ważne jest teraz, żeby skupić się na przedstawieniu dla u-mix

Leon twierdzi, że nie mogą odkładać spraw zespołu, Andres przyznaje mu rację. Maxi mówi, że nie już o czym mówić, bo nie ma zespołu bez Diego, a on odchodzi. Broadway proponuje, żeby kogoś dobrali np: Marco, chłopakom się to nie podoba. Leon zaznacza, że Diego odchodzi ze Studio, ale nie z zespołu.

Camila: Przepraszam chłopaki, ale przyszłam porozmawiać z Broadwayem
Broadway: Nie, nie chłopaki, Camila przepraszam, teraz rozmawiamy razem
Leon: Przepraszamy Cami, to ważne
Camila: Nie, dla mnie tez to jest ważne Leon, chodź ty ze mna

Jade rozmawia z doktorem, tłumaczy mu  swoje problemy, ale on nie zbyt wie, na czym to wszystko polega.
Broadway udaje twardego, ale Cami stawia na swoim i kiedy on chce odejść, każe mu wracać do pianina.

Broadway: Jak moja wina ? Podoba ci się inny chłopak i to moja wina ?
Camila: Nie, nie, nie podoba mi się żaden inny chłopak Broadway
Broadway: Ja ci powiem, jak jest - tobie podoba się Diego, a on jest zakochany w tobie, aaa, jesteście razem ?
Camila: Nie, nie.... Diego jest świetny
Broadway: Widzisz, widzisz, właśnie, jest świetny
Camila: Nie, nic nie rozumiesz, proszę cię, jest świetny jako osoba, bardzo się zmienił, jest dobrym chłopakiem... nie mogę uwierzyć, że pomyślałeś, że mi się podoba

On nadal nie wierzy, zdenerwowana mówi, żeby poszedł zapytać się Francesca, która stoi niedaleko

Broadway: Okej, okej, wierzę ci, po części
Camila: Tak, wierzysz mi ?
Broadway: Nie bardzo...

Potem na zgodę Camila całuje go.
Camila podchodzi do Fran.

Camila: Fran, ej, wszystko dobrze ?
Francesca: Tak, myślę o wszystkim
Camila: Na pewno ? Nic się nie dzieje ?
Francesca: Dzieje się zawsze to samo, nic oryginalnego
Camila: A, wiem, chodzi o Marco, o wasz powrót. To jest to, prawda ? Jedynym sposobem jest uśmiech
Francesca: Marco mnie zapewnia, że będzie lepiej, kiedy wrócimy. A ja nie.. coś takiego
Camila: Nie jesteś pewna, prawda ?
Fran mówi, że nic nie jest jasne, Marco wspominał oczymś związanym z karierą, nie wie o co chodzi. Chciałaby, żeby było u niej, jak u Vilu i Leona, oboje są utalentowani i pracują, a są razem szczęśliwi. 

Camila: Czuje, że chodzi ci o coś więcej, coś się dzieje...
Francesca: Nie rozumiem o co chodzi
Camila: A więc.. czujesz coś do innego chłopaka ?
Francesca: Co ? Camila nie będę tutaj z tobą o tym rozmawiać
Camila: Nic, nic
Camila coś dopowiada, po czym Fran wszystkiemu zaprzecza i odchodzi.

Dalsza rozmowa chłopaków. Diego uważa, że Mraco i Francesca już wcześniej powinni rozwiązać ten problem, on przyznaje mu rację, ale twierdzi, że ich wspólnym problemem jest pozostanie razem, wspomina też, że cieszy się, że przyjaźni się z Diego . Hiszpan tylko rzuca, że tak i wchodzą chłopak. On dziękuje im za przyjście. Rozmawiają o zespole, Diego mówi, że kiedy skończą malować popracują nad swoja "kondycją".

Violetta słucha na ławce swojego wykonania "Como Quieres" i zaczyna śpiewać, przychodzi Alex.

Violetta: Cześć
Alex/Clement: Cześć
Violetta: Alex, chodź usiądź
Alex/Clement: Przepraszam, nie mogłem nie posłuchać
Violetta: Nic się nie dzieje
Alex/Clement: Masz piękny głos
Violetta: Dziękuje

Alex/Clement zauważa swojego ojca. Nerwowo wstaje.

Violetta: Alex, coś się dzieje ? Wszystko dobrze ?
Alex/Clement: Nie do końca jest dobrze...
Violetta: Co jest ?
Alex/Clement: Nie, nie, wszystko dobrze, spokojnie, muszę iść, przepraszam [odchodzi].

Leon tłumaczy Andresowi, jak ma malować na drabinie. Wszyscy chłopcy zabrali się do pracy. Ramallo przygotował ciasto, zaraz temat schodzi na Priscille, German jest poddenerwowany. Ramallo radzi mu, by poszedł z nią porozmawiać i zrobić ich pierwsze tiramisu.
Przychodzi Olga, pyta się o co chodzi. Ramallo tłumaczy, że zrobił idealne tiramisu, Olga wydaje się być zaskoczona

Chłopaki pracują jednocześnie podśpiewują razem ich piosenkę - " To Foto De Verano". Wchodzi Francesca, Diego ja zauważa i wita całusem w policzek. Andres pracuje na drabinie, Gregorio wystraszył go, a ten zrzucił na niego różową farbę.

Diego: Jak się czujesz ?
Francesca: Średnio, przyszłam porozmawiać, jest Marco ?
Diego: Wszystko w porządku, ale poszedł teraz z Leonem na zewnątrz
Francesca: Dużo myślałam i ostatecznie wrócę do Marco
Diego: To dobry pomysł
Francesca: Bo chce mnie jak nikt, zna mnie jak nikt i ja chcę jego
Diego: Powiedz mu to [ Marco stoi za nią]
Marco: Nawet nie wiesz, jaki jestem szczęśliwy słysząc to. Chciałem to usłyszeć, ale na początku chciałem ci spojrzeć w oczy. [Diego jest widocznie przytłuczony całą sytuacją]

Gery roznosi ulotki, Leon rozmawia w tym czasie, niechcący " stuka się" z nią i wszystkie ulotki  wypadają do błota.

Camila przeprasza, że tak mówiła o problemach z Broadwayem, Viola mówi, czy wszystko między nimi dobrze, Ona mówi, że Broadway jest bardzo intensywny, a czasem nie ma powodu do tego.

Camila: Mogę zadać pytanie ?
Violetta: Tak
Camila: Co jest z twoim tatą i Priscillą, są razem ?
Violetta: Tak... nie wiem, chcę, żeby byli szczęśliwi
Camila: Tak, ty jesteś bardzo szczęśliwa...
Violetta: Chciałabym być szczęśliwa, ale ważne są inne rzeczy
Camila: Ale ?
Violetta: Ostatniego wieczoru, nie podobało mi się z mamą Ludmiły. [Wszystko słyszy German]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy Za Odwiedzanie Naszego Bloga :)