poniedziałek, 28 grudnia 2015


 WYWIAD Z TINI.GENTE:tINI STOESSEL W MADRYCIE, SAMA I NAGRYWAJĄC SWÓJ PIERWSZY FILM



Martina nie traci ani chwili na nic nie robieniu, aktualnie jest W Madrycie, gdzie nagrywa swój pierwszy film z Disneyem. Najbardziej znana Argentynka na całym świecie zamyka wyjątkowy rok 2015, w którym min. było tournée po Europie. Tini odpowiada między innymi na pytanie czy nadaj jest z Peterem, jej odpowiedź, na pewno uszczęśliwi wszystkich, którzy nie byli zwolennikami tej pary. 




Statystyki dotyczące Tini są zaskakujące. Violetta dotarła do ponad 15 milionów osób w 21 krajach w Europie i w Ameryce Łacińskiej. Ma nieco ponad 1,9 mln odsłon na You Tubie poprzez kanał Disney Channel LA. W sumie około 2,000,800 sprzedanych płyt, ponadto znalazła się na siódmym miejscu w rankingu światowych artystów, najaktywniejszych w trendach na Twitterze. Tego nie ma końca, sukcesów jest coraz więcej, a to wszystko dzięki Violetcie, dzięki czemu to wszystko sprawiło, że Argentynka w wieku 18 lat, jest jedną z najbardziej znanych twarzy na świecie. 


To zjawisko ma serce, duszę i życie, czyli w taki sposób w jaki Martina Stoessel przyszła na świat 21 marca 1997 roku, jako drugie dziecko Alejandro Stoessel, znanego producenta telewizyjnego i głównego architekta tego sukcesu. "Teraz wracam do Argentyny, aby spędzić wakacje! Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętają... O ile moja rodzina będzie mnie szukać na lotnisku" zażartowała z Madrytu i podkreśliła: "Ostatni raz w swoim domu byłam prawie rok temu". W rzeczywistości rok 2015 spędziła na tournée Violetta Live, po Europie, które już dobiegło końca, następnie dwa miesiące poświęciła czas na nagrywanie swojego filmu, "Tini - nowe życie Violetty", który jest jej pierwszym filmem o niej, wyprodukowanym przez Disneya.


Tęsknisz Tini?
Bardzo. Ale ciągle chwytam nowe chwile. Byłam w Polsce, Holandii, Belgii, we Włoszech, we Francji, Hiszpanii... Setki koncertów, które były niesamowitym doświadczeniem. To bardzo ekscytujące, że polskie nastolatki mówią i śpiewają po hiszpańsku! Zakończyłam bardzo piękny etap. Bardzo podobał mi się ostatni koncert we Francji. A teraz jestem skupiona na filmie. Nagrywanie na niesamowitych plażach we Włoszech... Widziałam trailer i popłakałam się. Pracuję z cudownymi ludźmi. Patrzę i nie mogę w to uwierzyć. Ja w filmie, który nosi moje imię! Będzie miał swoją premierę nawet w miejscach, gdzie nie byłam nawet w telewizji, także na Netflix. 

Nadal podbijasz świat.
Nie wiem. Faktycznie mam okazję przekazywania wiadomości. Lubię to, że będąc artystą mogę coś przekazać. Także tworzyłam scenariusz do filmu. Napisaliśmy osiem scenariuszy, aż dotarliśmy do końca.

Ah! Z tego co widzę, to prawdziwe zamieszanie jest z tym projektem.
Ponieważ nosi moje imię... Pracowałam nad scenariuszem, ale także nad swoim wyglądem. Nie wiem co się dzieje wizualnie...! I pomyśleć, że są dziewczyny, które śledzą to wszystko od lat. Kiedy to się zaczęło 11 i dziś, 15... Jak to się stało, że zaczęłam nagrywać w wieku 14 lat, a teraz mam 18. Nasze przesłanie jest takie, że człowiek urodził się, aby błyszczeć.


Zobaczymy. Co to za film?
Violetta jest bardzo zaniepokojona. Wraca z trasy i coś się dzieje, coś bardzo upokarzającego dla prasy. Potem ponownie próbuje odnaleźć siebie. Widzi, kim jest w rzeczywistości. To tylko kawałek tego, co będzie się działo...

Wow! To jest bardzo autoreferencyjne.
Tak! Całkowicie. Tak właśnie powstaje mój film. Wymieszamy moją historię z jej charakterem, ponieważ miałyśmy podobne życie. W skrócie dzieje się coś, co jest bardzo narażone, co wytwarza zmiany w swoim życiu. Musi się zatrzymać. To wszystko zostanie połączone, więc razem to będzie się bardzo dobrze inspirować i komponować. Potem wiele rzeczy stanie się... 
Więcej nie mogę już nic powiedzieć!

To prawda, że odeszłaś od Petera?
To prawda. Rozstaliśmy się. Mogę potwierdzić. Mimo, że nie lubię mówić za dużo o tym aspekcie mojego życia. Mogę dodać, że jest to ktoś, kogo bardzo kocham. Wszystko jest w 
porządku między nami.



Zaskoczyło Was to, że Tini nie jest już z Peterem? Piszcie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy Za Odwiedzanie Naszego Bloga :)