środa, 27 sierpnia 2014

Violetta 3

                                                 [Violetta 3 ] Capitulo 3


31 Lipca w czwartek mieliśmy okazje obejrzeć trzeci odcinek trzeciego sezonu Violetty. Dużo się wydarzyło, Leon i Violetta się pogodzili, jednak między Fran a Marco jest coraz gorzej. Chcecie wiedzieć co się wydarzyło? Zapraszam zainteresowanych do rozwinięcia postu, gdzie macie filmiki z całym odcinkiem oraz streszczeniem i omówieniem wszystkich scen, zobaczcie sami! :)





Przywitanie

Chwilę przed premierą odcinka wita nas Jorge mówiąc: Cześć jestem Jorge Blanco z Violetty, oglądajcie Disney Channel", po czym tradycyjnie różdżką rysuje znak Disneya.


A oto cały odcinek. Pod nim znajduje się szczegółowe opracowanie scen, które mogliśmy ujrzeć. Miłego czytania i oglądania! :)


                                 

Violetta pyta się, czy Leon chce z nią zerwać. Ten zaprzecza, mówi, że nigdy czegoś podobnego nie powiedział. Dziewczyna mówi, żeby w takim razie wszystko wyjaśnił, bo ona nie rozumie o co mu chodzi. Leon tłumaczy, że podoba mu się trasa, u-mix, ale chciałby też spełniać swoje marzenia. Violetta nadal nie do końca łapie o co chodzi, on tłumaczy, że dla niego ważny jest również  motocross, a także jego zespół. Nagle do Leona dzwoni Marortti, mówi mu, że słychać ich w studiu nagraniowym i mają wracać.

Widzimy Marco i Diego. Marco mówi, że nie może nic powiedzieć, bo nie jest to pewne. Diego odpowiada, że Marco zrobił się tajemniczy i zauważyła to reszta ekipy. Chłopak jest zdziwiony pyta, czy Fran się domyśla. Diego mówi, że nie wie, ale nikt go nie rozumie, a Francesca potrzebuje uwagi. Marco mówi, że dużo mogło się stać, zaczyna karierę, ma do podjęcia dużo ważnych decyzji. Diego nadal nie podziela jego zdania z ukrywaniem prawdy, przerywa im Marotti.

German nadal przeżywa spotkanie z Priscilli, Ramallo próbue mu wytłumaczyć, że to nie możliwe, że zakochał się i jest to miłość jego życia, skoro widział ją przez dwie minuty. German mówi, że ciągle jest sam, potem rozmowa zbacza na temat Olgity i Ramallo. Kiedy German wybiega za przyjacielem, na salę wraca Priscilla.

Parodi przyłapał Jade i Matiasa, pyta się ich co robią w domu Germana. Jade mówi, że się uspokoiła, a Matias, że wszystko jej wyjaśni. Wymyślają, że mają torbę Germana, kiedy Parodi pyta się co to za torba, Jade też zadaje pytanie, co jest w torbie. Matias wymyśla, że jakieś rzeczy Jade, Parodi coś nie pasuje. Nagle wpada Olgita. łapie za szczotkę i pyta się co robią w tym domu. Parodi próbuje jej wytłumaczyć o co chodzi, ta jednak wyrzuca ich z domu. Matias mówi, że przyjdą kiedy indziej.

Wracamy do Studia. Beto tłumaczy Gregorio, że Studio zawsze będzie czekać jego duszy. Milton znowu pokazuje swoją arogancję wobec uczniów, napotyka się na Antonia i od razu zmienia minę i zaczyna chwalić Studio. Dyrektor mówi, że cieszy się, że Milton tu jest, on dziękuje.

Program się zaczął, prowadząca mówi, że prawda jest taka, że wszyscy z obecnych są piosenkarzami. Violetta mówi, że trasa dała im dużo do energii, ich marzenia się spełniły, a wszyscy są bardzo szczęśliwi. Prowadząca mówi, że na pewno świetnie się dogadują, tyle czasu spędzają razem. Przez ostatnią sprawę jednak wszyscy średnio reagują na te słowa. Zaczynają się pytania, czy coś złego się wydarzyło, Ludmila wtrąca się, że tak na prawdę jest strasznie. Wszyscy zaczynają się nerwowo śmiać i udają, że jej słowa to żart. Violetta szybko poprawia ją, że chodziło o to, że jest strasznie dobrze. Prowadząca mówi, że to świetnie i prosi by zaśpiewali piosenkę. Za chwilę słychać już pierwsze dźwięki piosenki "Ven Y Canta".


Program się zakończył, Marotti chce porozmawiać z Violettą i Leonem, twierdzi, że bardzo źle się zachowali. Leon mówi, że to był wypadek, nie wiedzieli o włączonym mikrofonie. Marotti się nie zgadza, mówi, że mają zachowywać się jak profesjonaliści. Chłopak mówi, że zachowują się jak profesjonaliści, ale jego zespół nie mógł się przez to zaprezentować. Marotti mówi, że będąc w trasie jego priorytetem jest u-mix. Leon mówi, że jest wolny, producent jednak się nie zgadza, mówi, że będąc w u-mix zgodził się na pewne rzeczy, będąc tutaj nie mają mieć miejsca tego typu konflikty.



Parodii chce znać całą prawdę o powodzie przebywania Jade i Matiasa w domu Germana. Znowu wymyślają jakąś wymówkę i próbują uświadomić kobiecie, że wszystko jest w porządku.

Leon wyszedł, Violetta podreptała za nim.

Violetta: Hej, hej co się dzieje ?
Leon: Nie podoba mi się, co powiedział Marotii
Violetta: Zrozum, to jego praca, ma trochę racji
Leon: Dzięki, myślałem, że jesteś po mojej stronie

Vilu nie podoba się jego stosunek do niej. Leon mówi, że czuje frustrację, potem napomknął coś o zespole i u-mixie.

Maxi jest zły na tą sytuację, Broadway próbuje załagodzić sytuację. Leonowi także jeszcze nie przeszło.

Leon: Ale problem jest taki, że zespół się nie rozrasta
Andres: Może trzeba dolać wody

Andres twierdzi, że to idealny sposób na wzrost. Maxi przyznaję mu racje, ale mówi, że to działa tylko, jeśli chodzi o rośliny.Chłopacy mówią mu, żeby lepiej poszedł się spakować, bo niedługo wyjeżdżamy do Buenos Aires.

Ludmila rozmawia z Naty, podczas rozmowy możemy usłyszeć, że nie jest wcale szczęśliwa z faktu, że wracają do Buenos Aires i będzie musiała spotkać się z matką.

Matias rozmawia z Jade, która oznajmia, że jest bardzo smutna. Jade udaje, że German to już przeszłość, Matias uwierzył w to i cieszy się z takiego obrotu sprawy.

Cami wita się z Fran i chce zadać jej pytanie

Camila: Czy to już kolejny dzień rozmawiasz z Diego ?
Fran: Tak.. i ?
Camila: Nic, słuchaj, teraz jesteście przyjaciółmi ?
Fran: Rozumiem. Masz rację, ale.. wiesz co ? Diego się zmienił.. jest dużo bardziej sensowny, kiedy z nim rozmawiam i stało się to tak nagle.

Camila napomina coś, że ostatnio narzekała na dziwne zachowanie innych, ona precyzuje, rozmawiał z nim, bo chciała dowiedzieć się co z Marco, bo dziwnie się ostatnio zachowuje, a oni są przyjaciółmi. Nagle przychodzi Marco, Fran wita się z nim

Francesca: Co tam kochanie ?
Marco: Wszystko dobrze ?
Francesca: Dobrze, a u ciebie ?
Marco: Dobrze, wszystko dobrze. Co jest
Camila: Nie, nic
Francesca: Idziemy ?
Marco: Idziemy

Marotii rozmawia z Vilu o zakończeniu trasy. Oboje stwierdzają, że było wspaniale, Marotti mówi do wszystkich, żeby się zabierali. Violetta prosi, żeby się zatrzymali, zaczyna przemowę. Mówi, że trasa się zakończyła i było wspaniale. Powiedziała, że jej marzenie się spełniło. Wszyscy  przyznali rację, Fran nie wyobraża sobie, że kiedyś będzie tak blisko ze swoją ekipą, Marco, że dla wszystkich to było coś wspaniałego. Luśka nazwała się księżycem europejskich nocy, Broadway przyznał, że marzenia to prawd, Camila też się nie spodziewała i podziękowała.

Wszystko Violetta zakończyła słowami "Junto Somos Mas" [Razem możemy więcej]. Potem widzimy, jak wszyscy zaczynają śpiewać i tańczyć do piosenki "En Gira". Potem cała ekipa zabiera się do wyjazdu.

German rozmawia z Ramallo, nagle widzi tort ślubny [te wszystkie "zwidy" to sprawka Olgity], szybko woła przyjaciela. Kiedy przychodzą razem, po torcie nie ma ani śladu.

Ekipa jest na lotnisku w Buenos Aires. Rozmawiają o zespole i stwierdzają, że spełnią swoje marzenia, ale potrzebują tylko więcej czasu. Naty rozmawia z Lu o jej matce. Luśka  mówi, żeby Natalia nie denerwowała jej jeszcze bardziej, ta próbuje ją uspokoić.

Ludmiła: Moja mama i ja jesteśmy bardzo wymagającymi kobietami

Fran i Vilu wchodzą na lotnisko, Włoszka zostawia Leona i Violette na osobności. Leon próbuje się do kogoś dodzwonić, mówi , że na lotnisko przyjedzie do niego ojciec.

Violetta: Coś się stało ?
Leon: Mam wiele spraw na głowie



Nagle, ktoś przypadkowo popycha wózek z walizkami Violi, ten wlatuje na wózek z rzeczami Ludmiły, ta stała tyłem przez co wózek zepchnął ja razem z nimi i poleciała na dół.

Violetta: Ludmiła, wszystko dobrze ?
Ludmiła: Nigdy nie było lepiej. [po czym upada]
Ludmiła jest w szoku, cały czas gada i nie może przestać. Pyta się Naty czy źle wygląda, bo ciągle się na nią patrzy. Ktoś zrobił jej zdjęcie, Luśka rzuca się na niego i próbuje mu wyrwać Telefon nakazuje, by to usunął. Przez przypadek wpada na Germana.

German: Ludmiła, wszystko w porządku ?
Ludmiła: Nie nie jest w porządku. Jestem bardzo i wie pan co ? To wina pańskiej córki.....

Luśka jest zła, Violetta przeprasza ją za wypadek. Ona nie wierzy, że to był wypadek i pyta czemu to zrobiła. Marotti mówi, że Ludmiła musi pojechać do szpitala, on się nie zgadza, bo jej mama niedługo przyjedzie.

Ludmiła: Muszę iść do fryzjera. Moja mama nie może mnie takiej zobaczyć, moja mama ma zamiar dać mi wyznanie.

Diego mówi, że czekał na Marco, jest na niego zły. Marco co chwila mówi o swojej karierze. Camila podsłuchuje rozmowę. Marco mówi, że dziwnie się zachowuje wobec Francesci, ale ona nie wie, co się dzieje. Diego mówi, że jest jego przyjacielem i nie powinien absolutnie niczego zmieniać.

Broadway zauważa, co robiła Camila, zarzuca chłopakowi, że jest o nią zazdrosny, on jednak wszystkiemu zaprzecza, ona go przeprasza.

Violetta jest poddenerwowana, próbuje wytłumaczyć ojcu, że to nie jej wina, ktoś popchnął jej walizki. On jej wierzy i próbuje uspokoić . Z jednej z sal wychodzi Leon i pyta się co z Ludmiła. German wypytuje się czy był przy niej w trasie. Violetta mówi, że oczywiście. German przesuwa Violette tak, żeby on znajdował się między ich dwójką, ona prosi go, żeby przestał, Leon mówi, że przecież są parą. German jednak nie jest wcale szczęśliwy słysząc te słowa. Leon mówi, że musi już iść, bo tata  na niego czeka, żegna się z Violą całusem w policzek. German go pośpiesza, Viola jest na niego zła. Ludmiła jest wściekła, że musiała tu przyjechać, pyta się czy Violetta jest zadowolona, bo nic jej nie jest, tak mówiła. Marotti zabiera Ludmiłę, German wraca z Violettą i pyta się o trasę, ona przyznaje, że było niesamowicie. Nagle do szpitala wpada Priscilla.


Jesteśmy w Studio. Gregorio chowa dokumenty, kiedy wchodzą Antonio i Pablo, który mówi, że Gregorio chciał pracować z profesjonalistami i tak się stanie, bo uczniowie właśnie wrócili z trasy.

Violetta jest w swoim pokoju i piszę w pamiętniku, że tak dużo rzeczy zdarzyło się w tak krótkim czasie- trasa, fani wspaniałe miejsca. Rozumiała ich sercem, bo mówili w innych językach. Zdjęcia, plakaty, wszystko było wspaniałe. Przypomina sobie cudowne chwile z Leonem i piknik urodzinowy. Teraz zaczyna sie ostatni dzień w Studio. German wchodzi do pokoju Violetty. Zaczynają rozmowę, aż w końcu Violetta dowiaduje się, co jest powodem:

Violetta: Coś się dzieje ?
German: Naprawdę, naprawdę ... to mam obawy
Violetta: Jakie ?
German: Że nie jestem ci więcej potrzebny
Violetta:  Jak to niepotrzebny ? Zawsze będziesz potrzebny. Co się dzieje ? Dzieje się coś ? Twoja mina jest dziwna
German: Dziwna dobrze czy źle ?
Violetta:  Tajemniczo
German: Mmmm

Do Violi dzwoni Leon. German wychodzi z pokoju i zostawia córkę samą. Leon przeprasza Violę za to, jaki był w stosunku do niej, po prostu zespół mógł pokazać się w Europie. Viola mówi, że rozumie i mogła się najpierw zapytać zanim podjęła decyzję. Leon się nie zgadza, uważa, żę nie powinien tak zareagować, tłumaczy jej, że ważny jest dla niego u-mix i Studio, ale zespół tak samo, musi poświęcać mu uwagę, bo to jego marzenia i kariera, pyta się Vilu czy rozumie. Dziewczyna przytakuje, mówi że wszystko jest możliwe w spełnieniu marzeń. Leon jej dziękuje i mówi:

Leon: Bardzo Cię kocham
Violetta: Ja Ciebie też kocham
Leon: Wiem, ale ja kocham Cie bardziej
Violetta: Nie, ja bardziej

Leon mówi, że może spędzić nawet całą noc przy telefonie. Violetta mówi, że nie rozłączy  się pierwsza. Leon ma pomysł, rozłączą się razem w tym samym momencie. Odlicza do trzech, żadne z nich nie naciska czerwonej słuchawki. Viola mówi, że się nie rozłączyła, on się uśmiecha.

Leon: Śpij dobrze, bardzo Cię kocham, pa
Violetta: Też bardzo Cię kocham




Luśka wchodzi do Studio z Naty, zaczepia je Viola i pyta się czy z Luśką lepiej.Ona odpowiada, że dużo lepiej chce odejść, nadal nie wierzy, że to był wypadek.

Violetta widzi Leona, ten wita ją uroczym "Cześć kochanie", następnie Viola mocno się w niego wtula i mówi, że jest bardzo szczęśliwa, on przyznaje to samo.

Broadway zaczepia Diego i zaczyna wypytywać się go o sprawy zespołu, nagle  napomina o Marco. Zdziwiony Diego pyta co ma być z Marco, Broadway również pyta co się  z nim dzieje. Diego mówi, że nic się nie dzieje, chłopak nie chce wierzyć, wypomina, że Marco dziwnie się zachowuje. Diego mówi, że odpowiedzią jest pewnie trasa, nic więcej nie mówi, tylko prosi, żeby już szli.

Wszyscy uczniowie są już w Studio, przyszli na zebranie z profesorami, wszyscy ich ciepło witają. Najpierw Antonio przedstawia nowego nauczyciela Miltona. Gregorio się wtrąca i zaczyna mówić, że zaczynają już być profesjonalistami. Potem zaczyna chwalić uczniów, Diego upomina go, że na;leży się to całej grupie. Ludmiła wtrąca się, ze nie wszyscy są równi, bo są takie gwiazdy, jak ona, a także osoby gwiazdopodobne jak na przykład Cami. Antonio mówi, że to ich ostatni rok w Studio, ale wszyscy pomogą im wkroczyć w nowy etap. Głos zabiera Pablo, mówi, że teraz będą musieli postawić sobie tezy co do nowej pracy i drogi. Uważa, że są na tyle odpowiedzialni, że wezmą udział w projekcie, który będzie wymagał kreatywności i wykazania się artystycznie. Antonio odpowiada, że najprawdopodobniej będzie to ich własne show.



Parodi przynosi Matiasowi gazetę, gdzie znalazła ogłoszenie pracy dla niego i Jade. Matias dziękuje za to, ale gdy ukochana odchodzi pokazuje, że nie zbyt mu to na rękę. Jade pokazuje się w nowej kreacji  i pyta się czy mu się podoba, on pyta się czemu się tak ubrała. Jade odpowiada, że dla Germana. Pokazuje mu kajdanki, a chwilę potem przybliża się do brata, udaje, że go słucha, a tak naprawdę przypina go kajdankami do krzesła i mówi, że chce być z Germanem do końca życia.

Wracamy do Studio, nauczyciele zaczynają show, mówią, że sami skomponują muzykę, wymyślą choreografię. Pablo dopowiada, że to moment, żeby wybuchły ich wszystkie pomysły, po czym Beto wykrzykuje - BUM! Camila pyta co zrobić, jeśli jeszcze się nie wie, czym chce się zajmować w życiu. Ludmiła wtrąca się, że nie każdy jest tak wyjątkowy jak ona. Antonio mówi, że się nie martwili, na pewno w końcu znajdą wymarzoną pracę. Gregorio mówi, że program U-mix wyemitowany ich spektakl na całym świecie.

Cami nadal  nie jest pewna swojej przyszłości. Andres mówi, że wyobraża sobie wielka przyszłość, tylko jeszcze nie wie do końca jaką. Violetta mówi, żę to decyzja, która wymaga czasu i pracy, chce ich uspokoić. Ludmiła podaje telefon Antonio, że jej mam chce z nim rozmawiać.

Ramallo po raz kolejny widzi tort ślubny. Olgita szybko z nim ewakuuje na drugą stronę pokoju, gdy przychodzi German, niczego już nie ma. German odebrał telefon od Antonia, pyta czy coś się stało z Violettą.

Diego i Gregorio oglądają jakieś papiery, Diego jest zachwycony pomysłem. Nagle wchodzi Milton, wita się z Diego, Gregorio szybko wszystko chowa i nerwowo się zachowuje, potem szybko wszystko chowa do szafki i zamyka na klucz. Milton próbuje się dostać do szafki, ale przychodzi po niej Antonio.


\Diego przychodzi do Marco i pyta się czy wszystko w porządku, Marco odpowiada, że nie za bardzo. Diego mówi, że mógłby powiedzieć co się dzieje, Marco mówi, że to nie ten czas, chłopak jednak twierdzi, że to idealny moment, żeby porozmawiać. Marco mówi o swojej karierze, Diego odpowiada, że przecież ma wiele możliwości po Studio. Marco nie jest pewny co do relacji z Fra, przyjaciel zapewnia go, że między nimi jest wszystko dobrze, to funkcjonuje, zapewnia,że to prawda. Diego próbuje go wesprzeć, Marco mówi, że przecież jego przyjaciel sam widział jakie ma relacje z Fran, ale nie jest niczego pewny. Dopowiada, że czuje potrzebę zmian, to może być drastyczna decyzja, twierdzi, że coś się zepsuło i trzeba będzie to zacząć od podstaw. Nagle widzi, że Fran wszystko słyszała, ona z płaczem wybiega, on za nią.

Clement zmienił styl i przebrał się za normalnego chłopaka, złożył podanie jako Alex. Pablo mówi, że wydaje mu się znajomy, on odpowiada, że wiele osób myli go z twarzy z kimś innym. Nagle zjawia się ojciec Clementa i pyta nauczyciela, czy go nie widział, on zaprzecza. Violetta wpada na chłopaka, on mówi, żeby bardziej uważała. Violetta nie zwraca na niego większej uwagi. Nagle spotyka swojego ojca i Antonia, Luśka obserwuje to za szybą i złowieszczo się uśmiecha.

W pokoju nauczycielskim odbywa się rozmowa profesorów. Milton cały czas spogląda na szafkę, gdzie jest teczka Gregorio, chce się dowiedzieć, co w niej jest. Kiedy zostaje sam próbuje otworzyć zamek, udaje mu się, wyciąga teczkę i staje tyłem do drzwi. Nagle wchodzi Gregorio.

Marco biegnie za Fran, mówi, że nic nie rozumie. Fran odpowiada, że słyszała, wszystko, jest zdenerwowana, że najpierw to z nią o tym nie porozmawiał. Pyta się po co, skoro to wyglądało by podobnie jak teraz. Marco nie rozumie, co Fran chce mu powiedzieć, dziewczyna sądzi, że powinni zwolnić tępo, żeby wszystko przemyśleć.



Antonio rozmawia z Germanem i idzie po Violettę i Ludmiłę. German i Priscilla spotykają się, są zaskoczeni, rozmawiają o ostatnim jej występie. Prawi jej komplementy, ona mówi, że też go zauważyła i chciała porozmawiać, bo miał piękny uśmiech. Przedstawili się sobie, nagle wchodzą dziewczyny jednocześnie krzycząc:

Violetta: Tata?
Ludmiła: Mama?


                                         
                                                             I Tym Kończymy ! :)

Zapowiedź:

German i Priscilla spotyka się w restauracji. Ludmile się to wcale nie podoba, tak samo jak Jade. Marco mówi przyjaciołom, że razem z Fran postanowili zwolnić tempo. Ramallo uważa, że German powinien o wszystkich sprawach porozmawiać z Violettą. Marotii informuje, że chłopacy nie mogą kontynuować swojego zespołu, takie jest zarządzenie u-mix. Diego zapewnia Fran, że Marco ją kocha, a to wszytsko to tylko zamieszanie. Milton odkrył, co było w tej teczce Gregoria i wydał go przed nim, Gregorio chce odejść ze Studia. Marco rzuca podejrzenia na Diego. Priscilla twierdzi, że Ludmiła musi zrobić coś, by pobyć się Violetty.

                   Co myślicie? Jak podobał wam się odcinek?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy Za Odwiedzanie Naszego Bloga :)